Programy typu „Usterka”, puszczane w telewizji TVN, zyskały sobie niemałą popularność. Ukazywały nieuczciwość i powierzchowność wykonania przez osoby, które nazywają się w danej dziedzinie „fachowcami”. Mogliśmy zobaczyć, jak specjalista od montażu drzwi zapełnia ogromne dziury w ościeżnicy pianką, a następnie szpachluje oraz jak wygadani zawodowcy montują okna otwierające się nie w tą stronę, w którą powinny. Bardzo rzadko zdarzały się ekipy budowlane, które rzeczywiście mogły wykazać się wiedzą na temat wykonywanych przez siebie prac, potrafiły umiejętnie ją przekazać skołowanym klientom, a naprawy dokonywały szybko, sprawnie i za przystępne pieniądze. W ukrytej kamerze znacznie częściej widzieliśmy ludzi robiących sobie przerwę co pół godziny na piwo, ewentualnie na kilkunastominutową dyskusję o obecnym rządzie, pogodzie i innych mało znaczących sprawach. Co zrobić, aby ustrzec się przed fałszywymi fachowcami? Wbrew pozorom nie jest to wcale takie trudne zadanie. Przede wszystkim, należy sprawdzać czy osoba, która do nas przychodzi naprawić sprzęt posiada własną, zarejestrowaną działalność gospodarczą. Sprawdźmy wcześniej nazwę firmy w Internecie, poszukajmy opinii na jej temat. Nie ufajmy ludziom, którzy pracują na czarno i nie ograniczają ich żadne reguły prawne. Są to najczęściej oszuści.
Jak ustrzec się przed nieuczciwą ekipą budowlaną
